Emeryt w 2004 r. otrzymał faktycznie 500 zł, zaś odsetki od pożyczki sięgnęły 366 proc. rocznie. Kwota do zapłaty przekroczyła już 92 tys. zł. Ostatnio Sąd Najwyższy po skardze Prokuratora Generalnego uchylił ten nakaz zapłaty – podała we wtorek Prokuratura Krajowa.
SN podzielił argumentację Prokuratora Generalnego ze skargi nadzwyczajnej wskazując, że „w zaskarżonym nakazie zapłaty sąd autoryzował postanowienia umowne o charakterze wyraźnie lichwiarskim, a przez to nieważne, gdyż zostały sformułowane z naruszeniem zasady swobody umów”.